
Nowy Ład
Nowy Ład, potocznie nazywany Polskim Ładem, jest programem gospodarczym, który według partii rządzącej, ma pomóc krajowej gospodarce w odbudowie po kryzysie związanym z epidemią COVID-19. Plan, który wcześniej nazywano „Nowym Polskim Ładem”, zawiera mnóstwo rozwiązań dotyczących wielu sfer życiowych, między innymi podniesienie kwoty wolnej oraz progu w podatku PIT. Polska jednak nie jest pierwszym krajem, który wprowadza własny „Ład”. Swój „Nowy Zielony Ład”, dotyczący inwestycji mających na celu osiągnięcie neutralności klimatycznej, posiada również Unia Europejska. Jednak Bruksela również nie była ani pierwowzorem, ani też autorem tego określenia.
Nowy Ład, znany jako New Deal, powstał w Stanach Zjednoczonych, jako program reform ekonomiczno-społecznych. Wprowadzał go prezydent Franklin Delano Roosevelt w latach 1933–1939, jako antidotum na skutki wielkiego kryzysu z lat 1929–1933. Obejmował on:
- reformy prawne stabilizujące gospodarkę,
- instytucje pobudzające gospodarkę i walczące z bezrobociem,
- wprowadzał powszechną opiekę społeczną,
- wprowadzał programy na rzecz sztuki,
- pomoc dla rolników,
- budownictwo komunalne,
- prawa pracy,
- programy ochrony przyrody i wiele pomniejszych działań.
Wprowadzony prawie 90 lat temu program pomógł USA w wyciągnięciu ich gospodarki z wielkiego kryzysu i okazał się wielkim sukcesem. Oprócz zapewnienia finansowania, mających pobudzić gospodarkę inwestycji, New Deal zawierał wiele przełomowych reform. To jemu Amerykanie zawdzięczają ubezpieczenia społeczne, płacę minimalną, regulacje w sektorze finansowym oraz wiele istniejących do dziś inwestycji infrastrukturalnych. Dziś, do Nowego Ładu Franklina Delano Roosevelta, nawiązują obecne programy antykryzysowe Wielkiej Brytanii i USA. Dlaczego? Dlatego, że kryzys, jaki przyniosła pandemia COVID-19, postawił gospodarki świata przed równie poważnymi wyzwaniami, jakie miały miejsce w czasie wielkiego kryzysu lat 30.
Jak to się ma do naszego polskiego odpowiednika? Sprawdźmy to.
Polski Ład
Zdaniem ekonomistów, doradców podatkowych Polski Ład ma niewiele wspólnego z Nowym Ładem Franklina Delano Roosevelta. Należy go postrzegać raczej w kategoriach korekty obowiązujących dziś przepisów niż zasadniczej zmiany systemu gospodarczego.
„Polski Ład bardziej przypomina serię korekt obecnie prowadzonej polityki niż przełomowy program, jakim dla USA był Nowy Ład z lat 30” – ocenia dr hab. Jacek Tomkiewicz z Akademii Leona Koźmińskiego. Bliżej do przełomu gospodarczego ma europejski Nowy Zielony Ład.
„Tak jak Nowy Ład Roosevelta pomógł Ameryce wymyślić się na nowo po wyjściu z głębokiej traumy, z jaką związany był wielki kryzys, tak projekt osiągnięcia neutralności klimatycznej przez UE również przynosi zasadniczą zmianę, choć zupełnie innego rodzaju” słusznie zauważa dr hab. Jacek Tomkiewicz. Po wnikliwych analizach tematu trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem.
Co zatem konkretnie proponuje Nowy Polski Ład w 2022 roku?
Zdecydowanie rewolucję podatkową, której program obejmuje między innymi:
- rewolucję w składkach ZUS NFZ (zdrowotnej) w działalności gospodarczej
- członkowie zarządu a ZUS
- drugi próg podatkowy – zmiany
- kwota wolna od podatku – zmiany
- ulga dla klasy średniej – nowość
- wspólne rozliczenie małżonków – zmiany
- zbycie samochodów leasingowanych a PIT
- ustalanie wartości początkowej środków trwałych po zmianach
- tzw. minimalny podatek CIT
- ulga na powrót – zmiana rezydencji podatkowej
- rozliczenie i amortyzacja nieruchomości mieszkalnych
- wynajem prywatnych składników majątku – ryczałt
- ryczałt samochodowy dla pracowników
- zatrudnienie na czarno – sankcje podatkowe i ZUS
- zmiany w ryczałcie ewidencjonowanym
- cienka kapitalizacja po nowemu
- usunięcie art. 15e CIT
- spółki holdingowe – rewolucja
- CIT estoński
- spółki zagraniczne a podatki w Polsce
- przerzucanie dochodów zagranicę
- świadczenia na rzecz udziałowców a koszty podatkowe – ukryta dywidenda
- ulga mieszkaniowa – nowości
- ulga rehabilitacyjna – zmiany
- składki na związki zawodowe
- nabycie walorów ASI
- ceny transferowe – zmiany 2022
- JPK, CIT, PIT
- podatek u źródła – liberalizacja
- kopie certyfikatów rezydencji
- ulga B+R
- ulga prototypowa
- ulga na robotyzację
- ulga dotycząca innowacyjnych pracowników
- JPK, CIT/PIT – 2023
- Grupa VAT – nowy podatnik VAT
- usługi finansowe a VAT
- B2B – nowe limity bezgotówkowych transakcji
- konsumenci a limit płatności gotówkowych
- ulga na terminal płatniczy
- abolicja podatkowa
- nabycie sprawdzające
- zerowy PIT dla dużych rodzin.
To 43 zatwierdzone punkty zakresu zmian, z którym bezwzględnie przyjdzie Nam, jako przedsiębiorcom, zmierzyć się już niebawem 1 stycznia 2022 roku. Znając jednakże rzeczywistość sądzimy, że Ministerstwo Finansów na tym nie poprzestanie. Póki co słyszymy przekaz, że na tych zmianach:
„Zyska niemal 18 milionów osób płacących podatki. Prawie 9 mln osób przestanie płacić PIT. Nie będą go płacić osoby najuboższe i 2/3 emerytów i rencistów. Kolejna grupa to osoby, dla których zmiana będzie neutralna. Czyli dla aż 90 procent osób płacących podatki nowe rozwiązania są korzystne lub neutralne. To ponad 23 mln osób. W portfelach Polaków zostanie ok. 14 mld zł rocznie. To nie jest obciążanie Polaków nowymi podatkami, a historyczna obniżka podatków dla nich”
– wskazuje minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.
„Działania zbudowane są na fundamencie solidarności społecznej. Proponujemy sprawiedliwy system podatkowy, który uwzględnia różnice w dochodach obywateli. Chcemy, aby wreszcie osoby o niższych dochodach płaciły relatywnie mniejsze podatki”
– dodaje wiceminister finansów Jan Sarnowski.
Pożyjemy, zobaczymy.
